Skuteczni od początku sezonu, skuteczni po przerwie

Drużyny, które dobrze zaczęły sezon, nie zostały wybite z rytmu przez ponad tygodniową przerwę. Zapraszamy na podsumowanie poniedziałku na Lotniczej.

Na początek dnia na boisku numer jeden nie było niespodzianki. Znakomicie dysponowani do tej pory Galacticos pewnie rozprawili się z ostatnim zespołem w tabeli. Co prawda szybko, bo już w 5. minucie wyszli na prowadzenie, ale długo utrzymywał się wynik 1:0. Dopiero po 30. minucie lider zaczął strzelać kolejne gole i ostatecznie zamknął swój dorobek na pięciu bramkach.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=1gFgTlhPjGU

Przed tą kolejką Noname Team nie miał na koncie żadnych punktów i będzie musiał poczekać na swoją pierwszą zdobycz jeszcze przynajmniej tydzień. Sokół rozpoczął od dwóch szybkich trafień, dzięki czemu przejął kontrolę nad meczem. Rywal próbował odrobić straty, ale Sokół miał odpowiedź na każdy ruch Noname Team i ostatecznie dopisał do swojego konta trzy oczka.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=3zu0fTNJtnw

Pierwsze z czterech starć ekstraklasowych przyniosło wiele emocji. Obie drużyny odniosły swoje pierwsze zwycięstwo w trzeciej kolejce i obie miały apetyty na kolejne. Te apetyty zaspokoiły Demony, choć musiały walczyć o wygraną praktycznie do samego końca. Długo utrzymywał się remis, jednak Maciej Głogowski wszedł na wyższy poziom w ostatnich fragmentach spotkania i w ciągu zaledwie siedmiu minut skompletował hat-tricka, co ostatecznie zapewniło Demonom wygraną.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=ffn-h3DhDog

Równolegle na boisku numer dwa miał miejsce prawdziwy ekstraklasowy festiwal bramek. Obie drużyny chciały się zadomowić w czołówce tabeli i postanowiły użyć w tym celu pełnej ofensywy. Znacznie skuteczniejszy pod bramką przeciwnika był zespół Alpine Stars, który aż szesnastokrotnie pokonał bramkarza, a Grzegorz Zygadło i Szymon Łasiński zapisali na swoim koncie po pięć trafień.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=ApXgGzHAD2E

Zespoły, które potrzebowały punktów po niezbyt udanym starcie, podzieliły się punktami. W tym spotkaniu prowadzenie przechodziło z rąk do rąk i trudno było wskazać, kto jest bliżej zwycięstwa. Dobra końcówka pierwszej połowy sprawiła, że na prowadzenie wyszedł SloumoJager FC (3:2) Chaos najpierw wyrównał, a potem odzyskał prowadzenie w 34. minucie, jednak ostatnie słowo należało do przeciwnika, który doprowadził do wyrównania i zapewnił sobie cenny punkt.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=1zhLy2z1R7A

Zespół Nie Umiemy a Kopiemy potwierdził, że mierzy naprawdę wysoko. Czwarte kolejne zwycięstwo trafiło na jego konto i nie było żadnych wątpliwości, że to właśnie ta drużyna była wyraźne lepsza na boisku numer dwa. Co prawda Wyznawcy strzelili jako pierwsi i prowadzili po pierwszej połowie, jednak druga część meczu należała już tylko do drużyny Nie Umiemy a Kopiemy, która zdobyła w niej aż dziesięć goli.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=zK4TvIhD3qI