
Flagman zgarnia pełną pulę! | PRO Futsal League
Ostatnia kolejka PRO Futsal League nie zawiodła! Za nami pięć spotkań pełnych emocji, po których wyłoniliśmy mistrza tego sezonu. Tytuł trafił do Flagman, który musiał o niego walczyć dosłownie do samego końca.

Na rozgrzewkę otrzymaliśmy starcie airSlate z Chaos Wrocław. Lepiej zaczęło airSlate, które objęło prowadzenie już w 5. minucie, natomiast Chaos szybko złapał swój rytm i w 12. minucie doprowadził do wyrównania. Na tablicy wyników długo utrzymywał się remis, natomiast Chaos zadał decydujący cios w 39. minucie i zdobył bramkę, która przesądziła o zwycięstwie. Wygrana pozwoliła Chaos Wrocław zakończyć sezon na piątej pozycji. airSlate musi się natomiast zadowolić siódmą lokatą.

Bizony od początku przejęły pełną kontrolę nad spotkaniem i już w 4. minucie znalazły sposób na obronę LGW. Wraz z upływem czasu padały kolejne bramki i już po pierwszej połowie Red Bisons mogło być praktycznie pewne wygranej (4:0). W drugiej odsłonie LGW próbowało nawiązać walkę, jednak przewaga przeciwników była już po prostu zbyt duża. Trzy punkty przynajmniej na chwilę dały Bizonom fotel lidera, jednak jak się później okazało, po prostu zapewniły najniższy stopień podium. LGW zakończyło rozgrywki na dziewiątym miejscu.

Pahonia musiała wygrać, żeby móc marzyć o mistrzostwie. Starcie z FC International UWr w teorii miało być proste, jednak trzy punkty wcale nie przyszły łatwo. Do przerwy uczelniana ekipa dzielnie walczyła i na tablicy wyników widniał remis 2:2. Po zmianie stron Pahonia wrzuciła jednak wyższy bieg i już po upływie trzech minut objęła trzybramkowe prowadzenie. Rywale nie zdołali już na to odpowiedzieć w związku z czym komplet punktów powędrował do Pahonii, która musiała czekać na wynik meczu Flagman, żeby dowiedzieć się czy skończy sezon ze złotym czy srebrnym medalem.

OIRP przystępując do starcia z Team Maślice wciąż liczyło, że może zakończyć sezon na ligowym podium. Do przerwy wszystko układało się po ich myśli, bo udało się wyjść na prowadzenie 2:1. W drugiej części Maślice wzięły się jednak do roboty i w dwie minuty wyszły na prowadzenie! Postawione pod ścianą OIRP doprowadziło do wyrównania w 29. minucie, a pięć minut później strzeliło gola, który pozwolił odzyskać prowadzenie i ostatecznie wygrać ten mecz. Jak się potem okazało, wygrana dała ekipie OIRP jedynie czwarte miejsce na koniec sezonu.

Stało się tak, ponieważ swój mecz wygrał Flagman, który tym samym zapewnił sobie mistrzostwo! Starcie z Seev nie było jednak łatwe. Flagman pierwszy wyszedł na prowadzenie, ale rywale szybko doprowadzili do wyrównania. W 18. minucie udało się jednak odzyskać to prowadzenie, a w 32. minucie udało się je podwyższyć! Seev walczył do końca, jednak wszystko na co było go stać, to bramka kontaktowa w 40. minucie meczu. Tym samym nastąpiło symboliczne przekazanie pałeczki. Ustępujący mistrz musiał uznać wyższość nowego w ostatnim spotkaniu sezonu.