
Ekstraklasowy hit dla Familii!
Poniedziałek na boiskach PRO stał pod znakiem ekstraklasowego hitu, który padł łupem Familii Greco. Zobaczmy, co działo się we wszystkich siedmiu spotkaniach.

WRO-LOT od początku narzucił mocne tempo i już po pierwszej połowie objął trzybramkowe prowadzenie (4:1). W drugiej części obie ekipy przez dłuższy czas trzymały szczelną defensywę. W końcu w 35. minucie Jaxan zdobył drugą bramkę, ale WRO-LOT odpowiedział trzema kolejnymi trafieniami, a w samej końcówce jeszcze powiększył przewagę i zgarnął komplet punktów.

MPK z kolejnym pewnym zwycięstwem. Starcie z ZF Group od pierwszych minut układało się po myśli lidera i do przerwy udało się wypracować solidną przewagę (6:1). W drugiej połowie ZF Group zaprezentowało się już z lepszej strony i kilkukrotnie zdołało zaskoczyć defensywę rywala, ale MPK miało wszystko pod kontrolą i pewnie dowiozło prowadzenie do samego końca, zdobywając tym samym już szósty komplet punktów w sezonie.

Lepiej zaczął Schaeffler, który otworzył wynik meczu w 10. minucie, jednak w ciągu kolejnych dziesięciu minut ControlTec zdobył trzy kolejne bramki i wyszedł na prowadzenie. Przed przerwą obie ekipy dołożyły jeszcze po jednym golu, a po zmianie stron do ataku ponownie ruszył ControlTec, który dorzucił dwa kolejne trafienia i odskoczył na bezpieczny dystans. Schaeffler próbował, jednak musiał uznać wyższość lepiej dysponowanego rywala.

FC Żerniki potwierdziły świetną dyspozycję z pierwszej części sezonu i dopisały do swojego konta kolejne trzy punkty. Pierwsze 25. minut należało do KS Amatorka, który prowadził 2:1, ale po zmianie stron do głosu doszły Żerniki. W 28. minucie udało się doprowadzić do wyrównania, a w ciągu sześciu ostatnich minut spotkania zawodnicy Żernik dorzucili dwa kolejne gole i zapewnili sobie ważne zwycięstwo.

Trawowa liczyła na kontynuację serii zwycięstw, ale Pahonia miała inne plany i ostatecznie ekipy podzieliły się punktami. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i zakończyła się minimalnym prowadzeniem Pahonii (3:2). Po zmianie stron Trawowa szybko zdobyła dwie bramki i wydawało się, że zmierza po wygraną, ale rywale nie mieli zamiaru się poddawać i walczyli o wyrównania do samego końca. Ta sztuka udała się ostatecznie w ostatniej minucie meczu, gdy do siatki trafił Oleksandr Rachynskiy i zapewnił Pahonii punkt.

W poniedziałkowym hicie Familia Greco poradziła sobie z Wyznawcami. Pierwsza połowa nie obfitowała w wiele bramek, ale lepiej spisała się Familia, która wyszła na dwubramkowe prowadzenie. W drugiej części Wyznawcy nie odpuszczali i próbowali gonić wynik, ale za każdym razem, gdy zbliżyli się na jedną bramkę, rywale byli w stanie ponownie odskoczyć. Familia wytrzymała presję do samego końca i zdołała utrzymać korzystny wynik, który zapewnił jej czwarte zwycięstwo w sezonie.

W ostatnim meczu dnia na „dwójce” Wolves Wrocław okazali się wyraźnie lepsi od Chaos Wrocław. Od początku spotkania Wilki kontrolowały jego przebieg. Świetna ofensywa była poparta solidną defensywą i po upływie nieco ponad pół godziny udało się uzyskać sporą przewagę (6:0). Końcowe fragmenty spotkania to już nieco lepsza gra Chaos, choć cały czas Wolves mieli pełną kontrolę nad meczem i pewnie zgarnęli trzy punkty.