
Piątek pod znakiem ciekawych rozstrzygnięć
Tylko cztery mecze, ale emocji nie mniej niż w poprzednie dni! Na Lotniczej doszło do kilku ciekawych rozstrzygnięć, a my przyglądamy się bliżej, jak wyglądało zakończenie szóstego tygodnia wiosennych zmagań.

Mecz z ProCleaner okazał się dla FC Hasbulla sporym wyzwaniem. Już w szóstej minucie ProCleaner objął prowadzenie, a po upływie dziesięciu kolejnych minut Hasbulla zdołał doprowadzić do wyrównania. Remis utrzymywał się niemal do samego końca, aż wreszcie w 48. minucie Hasbulla wyszedł na prowadzenie. Gdy wydawało się, że zgarnie trzy punkty, ProCleaner odpowiedział zaledwie minutę później i tym samym ustalił wynik meczu na 2:2.

Równolegle rozgrywane spotkanie dostarczyło dużo więcej ofensywnych wrażeń. Już w pierwszym kwadransie padło sześć bramek, a Logistic Solutions Group wyszło na dwubramkowe prowadzenie (4:2). Mimo wielu udanych ofensywnych akcji ze strony obu ekip LSG utrzymywało swoją przewagę nad Dominatem Wrocław i nie pozwalało doprowadzić choćby do remisu. Znakomita gra pod bramką rywala pozwoliła ekipie Logistic Solutions Group zdobyć aż jedenaście bramek i zgarnąć ważne trzy punkty.

W pierwszej połowie obie ekipy otworzyły swoje konto bramkowe i po 25. minutach gry był remis 1:1. Tuż po zmianie stron DizBud wyszedł na prowadzenie, ale kolejne minuty należały do Nie Umiemy a Kopiemy, które zdobyło dwie kolejne bramki i wydawało się, że będzie zmierzać po zwycięstwo. DizBud nie miał jednak zamiaru się poddać i w 42. minucie doprowadził do wyrównania i ostatecznie obie ekipy musiały się zadowolić jednym punktem.

Na koniec dnia na „dwójce” Future Stars PaliPali zgodnie z oczekiwaniami pokonało LGW Football Club. Początek był obiecujący dla LGW, które objęło prowadzenie w 13. minucie meczu. Future Stars jeszcze przed przerwą doprowadziło do wyrównania, a po zmianie stron szybko dorzuciło dwie kolejne bramki i uciekło na względnie bezpieczny dystans. Ostatnie dwadzieścia minut spotkania toczyło się już pod kontrolą Future Stars. Przewaga została jeszcze nieco powiększona, a LGW nie potrafiło znaleźć sposobu na zniwelowanie strat.