• ZAPISY - SOCCA PRO CUP 2025
  • Regulamin
  • Zgłoś drużynę

Dziki i Velicante o krok od mistrzostwa

Jesteśmy coraz bliżej finałowych rozstrzygnięć w wiosennej edycji rozgrywek PRO. Po środowych meczach ekipy PD WildBoars i FC Velicante Wrocław są już dosłownie o krok od mistrzowskich tytułów w Superlidze PRO i drugiej lidze.

Spotkanie czwartoligowych outsiderów ułożyło się po myśli Vorwerk, które właściwie już w pierwszej połowie rozstrzygnęło losy tego meczu. Pięć kolejnych bramek dało bezpieczną przewagę i mimo lepszej dyspozycji Sto Jeden w drugiej części, nie udało się zniwelować wszystkich strat. Vorwerk mógł się cieszyć z drugiego zwycięstwa w sezonie, natomiast Sto Jeden będzie liczyło, że uda się zdobyć pierwsze punkty w trzech ostatnich kolejkach sezonu.

Po siedmiu meczach bez porażki Delikatesy znalazły swojego pogromcę! Okazało się nim Elbro, a kluczem do zwycięstwa była solidna defensywa. Pierwsza połowa nie przyniosła żadnych bramek, natomiast w drugiej części w końcu doszło do przełomu. W 33. minucie Elbro znalazło sposób na obronę Delikatesów i wyszło na prowadzenie, którego nie oddało już do samego końca. Ten wynik oznacza, że walka o mistrzostwo czwartej ligi będzie trwać do samego końca i stoczą ją właśnie Elbro, Delikatesy i AKS Bzowa Wrocław.

Kolejny mecz, w którym kluczowa okazała się szczelna obrona, a posiadał ją Wulkan S-HR.pl. Pierwsza bramka dla Wulkanu padła w 17. minucie, a tuż po zmianie stron udało się podwyższyć prowadzenie. Warriors strzelili gola kontaktowego w 30. minucie i długo mogli mieć nadzieję, że uda się doprowadzić przynajmniej do wyrównania, ale Wulkan utrzymał korzystny dla siebie wynik i w 44. minucie sam zdobył kolejną bramkę ustalając tym samym wynik meczu na 3:1.

Przed tym meczem w tabeli obie ekipy dzieliło niewiele, ale na boisku zdecydowanie było widać różnicę klas. Już po czterech minutach Faworit wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, ale gdy w 19. minucie ProCleaner zdobył bramkę kontaktową, wydawało się, że będziemy świadkami wyrównanej walki o zwycięstwo. Jak się okazało, nic bardziej mylnego! Faworit całkowicie zdominował dalszą część spotkania i w ciągu pół godziny zdobył aż jedenaście bramek, zapewniając sobie tym samym siódme zwycięstwo w sezonie.

Soccer Punch miał niespodziewanie wiele problemów w meczu z Przyjaciółmi z Boiska. Jako pierwsi sposób na obronę rywala znaleźli Przyjaciele, którzy wyszli na prowadzenie w 19. minucie. Soccer Punch zdołał odpowiedzieć zaledwie po minucie, a na początku drugiej połowy zadał kolejny cios i wyszedł na prowadzenie. Przyjaciele zdołali się jednak podnieść i po trafieniu z 40. minuty ponownie doprowadzili do remisu. Ostatnie słowo należało jednak do Soccer Punch. W 42. minucie do siatki trafił Jakub Pelwecki i przesądził o bardzo ważnym zwycięstwie swojej ekipy.

Kolejne pewne zwycięstwo na koncie FC Velicante Wrocław, które jeszcze bardziej przybliżyło tę ekipę do mistrzostwa. Już do dziesiątej minuty lider tabeli zbudował sobie czterobramkową przewagę (4:0), a w dalszych fragmentach meczu po prostu kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń. Łojowice nie potrafiły znaleźć sposobu na obronę Velicante i same były też karcone kolejnymi udanymi akcjami przeciwnika. Ostatecznie Velicante zamknęło swój dorobek na dziewięciu trafieniach i zdobyło już ósmy komplet punktów w wiosennych rozgrywkach.

Po siedmiu kolejkach bez zwycięstwa Foxes wreszcie zdobyli komplet punktów! Wyznawcy, którzy wygrali dwa poprzednie spotkania, również w tym tygodniu rozpoczęli znakomicie, bo już w pierwszej minucie wyszli na prowadzenie. Lisy potrzebowały piętnastu minut, żeby doprowadzić do wyrównania, natomiast prawdziwa ofensywna maszyna ruszyła w drugiej połowie. Sześć kolejnych trafień całkowicie wybiło z rytmu bezradnych Wyznawców i sprawiło, że to Lisy w końcu mogły cieszyć się z wygranej, a przy okazji dały sobie jeszcze szansę na utrzymanie w pierwszej lidze.

PD WildBoars wygrywają walkowerem. Dziki już w przyszłym tygodniu mogą sobie zapewnić mistrzostwo.

Ceresit postanowił mocno zaznaczyć swoją kandydaturę do ligowego podium i rozgromił ekipę PlanetaMebla.pl. Gol już w pierwszej minucie nadał ton całemu spotkaniu, a do końca pierwszej połowy udało się wypracować już ośmiobramkowe prowadzenie (9:1). Po zmianie stron Ceresit nie miał zamiaru się zatrzymywać i dołożył siedem kolejnych trafień, co tylko uświetniło szóste zwycięstwo w sezonie tej drużyny.