Zapowiedzi meczowe 13.10.2025

Zaczynamy ósmy tydzień jesiennych zmagań w rozgrywkach PRO. Przed nami dwanaście meczów, a jak co poniedziałek oczy wszystkich będą zwrócone przede wszystkim na Ekstraklasę.

Dla AKS-u Bzowa Wrocław poprzedni tydzień był bardzo udany. Zwycięstwo, trzecie miejsce w tabeli i zrównanie się punktami z wiceliderem to okoliczności, które z pewnością dają AKS-owi zastrzyk pozytywnej energii. Jeśli Bzowa chce walczyć o wicemistrzostwo, nie może spuszczać nogi z gazu i musi zaliczyć dobrą końcówkę sezonu. W tej kolejce po drugiej stronie boiska stanie Boehringer Ingelheim, czyli zespół zajmujący ósme miejsce w tabeli, na granicy strefy spadkowej. Zwycięstwo dałoby Boehringer niezwykle potrzebny oddech w walce o utrzymanie i pozwoliłoby wydostać się z zagrożonej strefy, jednak to znajdujący się na podium AKS będzie faworytem meczu na boisku numer jeden.

MPK Wrocław poniosło w poprzedniej kolejce niespodziewaną porażkę z Dominatem Wrocław i dało się dogonić Portowi Lotniczemu i Przyjaciołom z Boiska. Lider tabeli będzie chciał błyskawicznie wrócić na zwycięską ścieżkę, ale w tym tygodniu również stoi przed nim trudne wyzwanie. Rywalem będzie bowiem WRO-LOT, czyli ekipa, która uzbierała do tej pory jedenaście punktów i znajduje się na piątym miejscu w tabeli. Dystans do podium jest spory, ale WRO-LOT z pewnością chciałby sobie wyrobić większą przewagę nad strefą spadkową, a w tym celu będzie musiał wykorzystać słabszy moment MPK i sprawić, że lider przegra po raz drugi z rzędu.

Rywalizację w grupie mistrzowskiej piątej ligi zaczniemy od starcia FC Orzechowa – OIRP Seniors. Orzechowa przystępuje do decydującej fazy z kompletem punktów i potrzebuje bardzo niewiele, bo zapewnić sobie mistrzostwo. Tymczasem OIRP na starcie grupy mistrzowskiej ma okrągłe zero na koncie i jeśli chce wdrapać się na podium, będzie musiało się mocno postarać. Trudno sobie jednak wyobrazić inne rozstrzygnięcie, niż kolejny komplet punktów na koncie lidera tabeli.

Sokół Wrocław i Warriors znajdują się obecnie tuż pod kreską, ale mają jeszcze sporo czasu, by wydostać się ze strefy spadkowej. W minimalnie lepszej sytuacji są Wojownicy, którzy nabrali ostatnio wiatru w żagle i tracą już tylko dwa oczka do bezpiecznej strefy, więc w przypadku zwycięstwa w tej kolejce mogliby się z niej wydostać. Tymczasem Sokół ma na koncie o punkt mniej od swojego dzisiejszego rywala, więc tym bardziej musi zrobić wszystko, by bezpośrednie starcie rozstrzygnęło się na jego korzyść. Kto będzie górą w drugim meczu dnia na boisku numer jeden?

DizBud złapał znakomitą formę w ostatnich tygodniach. Seria wygranych pozwoliła mu się przedostać z dolnych rejonów tabeli na szóste miejsce, ale ambicje tej ekipy z pewnością sięgają wyżej, bo strata do podium wynosi w tej chwili zaledwie trzy punkty. Tymczasem Chaos Wrocław jest obecnie na przedostatniej pozycji ze sporą, sześciopunktową stratą do bezpiecznej strefy. Jeśli Chaos chce marzyć o utrzymaniu, musi szybko zacząć wygrywać, jednak rozpędzony DizBud z pewnością nie ułatwi tego zadania.

Magicy z Rio nie mogli ustabilizować formy w fazie zasadniczej, ale ostatecznie rzutem na taśmę znaleźli się w grupie mistrzowskiej. Strata do wszystkich trzech wyprzedzających ich ekip wynosi jednak sześć oczek, więc Magicy muszą wygrać wszystkie mecze, jeśli chcą w ogóle myśleć o awansie. Tymczasem ETPK Team Maślice II przystępuje do kluczowej fazy sezonu z pierwszego miejsca i liczy, że w trakcie trzech decydujących kolejek uda się je utrzymać. Dobrym początkiem w drodze do realizacji tego celu byłoby z pewnością pokonanie Magików. Czy ETPK odeprze ataki rywali i zakończy rundę mistrzowską na pierwszym miejscu?

W poprzednim tygodniu FC Hasbulla sprawił ogromną niespodziankę i zatrzymał niepokonany do tej pory zespół FC Trawowa. To zwycięstwo dało tej ekipie kluczowe trzy punkty w walce o utrzymanie, bo dzięki zdobyciu kompletu punktów Hasbulla dołączył do grona ekip z dziewięcioma punktami na koncie i potrzebuje już bardzo niewiele, by wydostać się ze strefy spadkowej. W tym tygodniu na horyzoncie pojawia się jednak kolejne trudne wyzwanie, bo po drugiej stronie boiska staną PD WildBoars. Dziki nie mogą ustabilizować formy i na ten moment zajmują siódme miejsce w tabeli, ale wciąż nie jest za późno, by powalczyć o medal. Jeśli WildBoars chcą jednak na poważnie myśleć o podium, komplet punktów w starciu z FC Hasbulla jest po prostu koniecznością.

Prawdziwy ekstraklasowy klasyk. Forma Alpine Stars przekracza najśmielsze oczekiwania wszystkich obserwatorów. Ten zespół jest obecnie liderem tabeli i jako jedyny po siedmiu kolejkach może się pochwalić kompletem punktów. Co tydzień piszemy, że przed Alpine trudny sprawdzian i nie inaczej będzie też tym razem, bo rywalem tej ekipy będzie Familia Greco. Rywalizacja tych zespołów trwa już od wielu sezonów i choć Familia traci obecnie sześć punktów do lidera, w przypadku zwycięstwa w bezpośrednim spotkaniu, mogłaby zniwelować większość strat i dać sobie szansę na walkę o złoto w ostatnich kolejkach.

Wolves Wrocław z pewnością liczyli na więcej w jesiennych rozgrywkach. Dziewięć punktów na koncie i miejsce tuż nad strefą spadkową to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale Wilki wciąż mają czas, by poprawić swoją sytuację. W tej kolejce zmierzą się z rozpędzonym Soccer Punch, które dzięki serii dobrych wyników awansowało już na czwarte miejsce w tabeli. W przypadku zwycięstwa w dzisiejszym spotkaniu możliwy będzie nawet awans na podium, ale Wolves to drużyna, której nigdy nie można skreślać i z pewnością jest w stanie powalczyć o korzystny wynik z Soccer Punch.

Future Stars PaliPali w końcu złapało lepszą formę i dzięki dwóm zwycięstwom w ostatnich tygodniach wydostało się ze strefy spadkowej. Obecnie znajduje się na ósmym miejscu, jednak ambicje medalisty wiosennych rozgrywek z pewnością sięgają wyżej. Wydaje się, że w tej kolejce pojawia się idealna okazja na kolejną wygraną, bo rywalem Future Stars będzie czerwona latarnia obecnych rozgrywek. Wyznawcy przegrali wszystkie siedem dotychczasowych spotkań i misja “utrzymanie” wydaje się coraz mniej realna. Jeśli ta ekipa chce oszukać przeznaczenie to już ostatni dzwonek, by wreszcie zacząć wygrywać.

FC Trawowa znalazła się na nieznajomym dla siebie terytorium. Mistrzowie wiosny przegrali w poprzedniej kolejce z FC Hasbulla i stracili pozycję lidera Ekstraklasy. Teraz Trawowa musi znaleźć sposób, by szybko pozbierać się po niespodziewanej porażce, bo ich główny rywal do tytułu, Alpine Stars, nie ma zamiaru odpuszczać i będzie robił wszystko, by jeszcze powiększyć swoją przewagę. Po drugiej stronie boiska stanie dziś GOJA Wrocław, która po kapitalnym początku sezonu spuściła nieco z tonu i obecnie z dorobkiem dwunastu punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli. GOJA zrobi wszystko, by pójść w ślady Hasbulli i również zaskoczyć Trawową, ale to mistrzowie wiosny będą faworytem spotkania na boisku numer dwa.

Bezpośredni mecz Szajki Wrocław z Faworit rysuje się jako spotkanie o sześć punktów. Obie ekipy znajdują się obecnie w strefie spadkowej i obie chciałyby się z niej jak najszybciej wydostać. Faworit ma na koncie sześć punktów i zajmuje jedenaste miejsce w tabeli, a Szajka jest tuż za jej plecami z jednym punktem mniej. Zwycięzca tego meczu zaliczy awans w okolice bezpiecznej strefy, natomiast przegrany jeszcze bardziej pogorszy swoją już i tak trudną sytuację i będzie się musiał bardzo mocno postarać w końcówce sezonu, by wywalczyć utrzymanie.