Szczęśliwe i smutne zakończenia

Niektórzy cieszyli się ze zwycięstw, niektórzy z utrzymania, a niektórzy musieli musieli przełknąć gorzką pigułkę w postaci spadku. Sprawdźmy, jak na końcowe rozstrzygnięcia w poszczególnych ligach wpłynęli wtorkowe spotkania.

UBS i ZF Group bardzo długo nie potrafiły znaleźć drogi do bramki. Przełamanie nastąpiło dopiero po zmianie stron, gdy w 28. minucie ZF Group objęło prowadzenie. Po upływie kolejnych dziewięciu minut udało się dorzucić drugą bramkę, na co UBS odpowiedziało kontaktowym trafieniem w 41. minucie. Ostatnie słowo w tym meczu ponownie należało jednak do ZF Group które jeszcze dwukrotnie znalazło sposób na obronę rywala i przypieczętowało tym samym zdobycie kompletu punktów, zapewniającego tej ekipie miejsce na podium na koniec sezonu.

FC Żerniki były już pewne wicemistrzostwa trzeciej ligi i odbiło się to na spotkaniu z Boehringer Ingelheim, które zakończyło się ich porażką. Rywale byli natomiast pod presją i musieli wygrać jeśli chcieli mieć nadzieję na utrzymanie. Wynik udało im się otworzyć dopiero w 25. minucie, gdy Igor Lichocki zdobył bramkę do szatni. Po upływie kwadransa drugiej części spotkania Boehringer powiększył prowadzenie, na co Żerniki błyskawicznie odpowiedziały kontaktowym trafieniem. W ciągu ostatnich pięciu minut do ataku ponownie ruszył Boehringer, a Lichocki zdobył dwie kolejne bramki, kompletując tym samym hat tricka i przedłużył szanse swojego zespołu na utrzymanie.

Deichmann zrobił swoje i wywalczył komplet punktów, który zagwarantował tej ekipie utrzymanie. Mecz ze zdegradowanym już wcześniej NDB wcale nie był taki łatwy, jak mogła wskazywać różnica w tabeli między tymi zespołami. Po pierwszym kwadransie to właśnie NDB prowadziło 2:1, natomiast znakomita końcówka pierwszej połowy pozwoliła odrobić Deichmann wszystkie straty z nawiązką (5:3). Po zmianie stron faworyci tego spotkania potrzebowali zaledwie kilkunastu minut, żeby dorzucić jeszcze cztery kolejne bramki i praktycznie rozstrzygnąć losy tego spotkania i choć w końcówce nastąpił jeszcze zryw NDB, było już zdecydowanie za późno na odrobienie strat i powalczenie o symboliczne, pierwsze zwycięstwo w jesiennych rozgrywkach.

Ceresit w godny sposób zakończył pierwszoligowe rozgrywki i w ostatniej kolejce sezonu pokonał Wulkan S-HR.pl. Kluczem do zwycięstwa była pierwsza połowa, w której już na samym początku Ceresit uciekł na dwubramkową przewagę i pielęgnował ją do samego końca pierwszej części gry, ostatecznie schodząc na przerwę z wynikiem 6:2. Po zmianie stron prowadzenie Ceresit utrzymywało się na tym samym poziomie, aż do końcówki, w której Wulkan ruszył w szaloną pogoń i w 48. minucie przegrywał już tylko jedną bramką (7:8). Ceresit utrzymał jednak nerwy na wodzy, a tuż przed ostatnim gwizdkiem jeszcze raz znalazł sposób na obronę przeciwnika, ustalając wynik meczu na 9:7.

Warriors wykorzystali, że w ostatniej kolejce czekał ich mecz z zespołem zamykającym tabelę i zgarnęli komplet punktów, który zapewnił im utrzymanie. Już po siedmiu minutach Wojownicy prowadzili 2:0, natomiast Crulevsca Wrocłąw błyskawicznie odpowiedziała i w 10. minucie ponownie mieliśmy remis (2:2). Kluczowa dla losów tego meczu okazała się końcówka pierwszej połowy, w której Warriors ponownie uciekli na dwie bramki przewagi i tym razem nie dali się już dogonić, a na siedem minut przed końcem postawili kropkę nad i, ustalając wynik meczu na 5:2.