Grad goli i emocje do samego końca
Za nami pierwszy dzień rywalizacji w drugim tygodniu ligowych zmagań. Nie zabrakło emocji, a do tego padało również sporo bramek.
Pierwsze spotkanie dnia na boisku numer jeden zostało od samego początku zdominowane przez zespół ETPK. Już po dwunastu minutach prowadzenie wynosiło aż 5:0. Drzazga Team odpowiedział trafieniem Pawła Zasiadczyka, jednak potem to ETPK ponownie przejęło kontrolę i zdobyło kolejne cztery bramki, a ostatecznie zwyciężyło aż 11:2.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=CGrB8UsHyg0
Podobnie jak w równolegle rozgrywanym spotkaniu, jedna z drużyn przejęła inicjatywę od samego początku. Było to MPK Wrocław, które w osiemnaście minut zdobyło trzy bramki i zapewniło sobie pełną kontrolę nad meczem. Przeciwnicy próbowali odwrócić losy tego starcia, jednak na każdego gola w wykonaniu Schaeffler, MPK miało swoją odpowiedź i ostatecznie wygrało 8:3.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=apGpkgmORfQ
Kolejne spotkanie, które rozpoczęło się od zdecydowanej przewagi jednej z drużyn. Przyjaciele z Boiska zdobyli sześć pierwszych bramek w tym meczu i wydawało się, że czeka ich łatwe zwycięstwo. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do spotkań rozgrywanych o godz. 19:00, rywale odpowiedzieli. Zespół Sloumojager FC zdobył cztery kolejne bramki i wrócił do walki o zwycięstwo. Ostatnie słowo należało jednak do Przyjaciół, którzy trafieniem Mikołaja Piaseckiego ustalili wynik meczu.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=PkdC_EqA67c
Najbardziej ofensywny mecz tego dnia. Od samego początku Alpine Stars i FC Argon poszły na wymianę ciosów. Między 20 a 30 minutą Alpine Stars mieli znakomity okres, zdobywając aż sześć bramek. Kolejne minuty należały jednak do przeciwników, którzy ruszyli do odrabiania strat. Strata okazała się jednak zbyt duża i ostatecznie to Alpine Stars zwyciężyło to ekscytujące ofensywne spotkanie.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=H6ITLJc8M5k
Beniaminek po zwycięstwie w pierwszym meczu, tym razem nie był w stanie powalczyć z bardzo mocnym przeciwnikiem. Ten mecz śmiało można określić mianem „Julian Trochanowski Show”. Sześć bramek autorstwa tego zawodnika dało Familii pewną wygraną (12:4). Po stronie Wyznawców na pewno należy docenić Karola Kaszowskiego, który popisał się hat-trickiem.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=9_UtW2Bnip0
Ostatni mecz dnia na boisku numer dwa okazał się być tym najbardziej wyrównanym. Tak przynajmniej może sugerować wynik, bo w rzeczywistości pierwsza część meczu należała do Czarnych Demonów, którzy po 31. minutach prowadzili 5:2. Przeciwnicy ruszyli jednak w pogoń, która miała swój szczęśliwy finał w 50. minucie, gdy Piotr Galuś zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 6:5.
Skrót: https://www.youtube.com/watch?v=T2RHYwBKFOQ