
Soccer Punch urywa punkty mistrzom
Środa na boiskach PRO przyniosła wydarzenie, które obserwujemy bardzo rzadko. Flagman, który przyzwyczaił do seryjnego wygrywania meczów, tym razem stracił punkty w starciu z Soccer Punch! Sprawdźmy, co wydarzyło się w tym i w pozostałych spotkaniach.

W starciu zespołów, które celują w ligową czołówkę, nastąpił podział punktów. Wynik w pierwszej połowie otworzył PKS Wariaty, natomiast po zmianie stron Elbro doprowadziło do wyrównania. W 39. minucie Wariaty ponownie wyszły na prowadzenie, jednak zaledwie minutę później Elbro ponownie zdołało wyrównać i taki rezultat utrzymał się już do samego końca spotkania.

Mecz Kruka z ProCleaner miał być wyrównany, a tymczasem przez niemal czterdzieści minut był bardzo jednostronny. ProCleaner od początku przejął kontrolę nad spotkaniem i narzucił swój styl gry, co sprawiło, że po upływie ledwie dziesięciu minut prowadził już 3:0. W drugiej połowie przewaga urosła i wynosiła już nawet 6:0, natomiast Kruk zebrał się do ataku w ciągu ostatnich dziesięciu minut i znalazł sposób na obronę przeciwnika, ale na odrobienie strat zabrakło czasu.

GOJA Wrocław wygrywa walkowerem.

Na fajerwerki w tym spotkaniu trzeba było dosyć długo poczekać. Wynik w 21. minucie otworzył Boehringer Ingelheim i była to jedyna bramka w pierwszej połowie. Po zmianie stron w 32. minucie Nic Się Nie Stało doprowadziło do wyrównania, a kluczowy dla losów całego meczu okazał się okres między 41. a 46, minutą, gdy aż trzykrotnie udało się zaskoczyć obronę Boehringer. W samej końcówce rywale wzięli się do roboty i złapali nawet kontakt, ale nie dali rady doprowadzić do wyrównania.

Spotkanie Dinterno z ZF Group obfitowało w całkiem sporo bramek i przede wszystkim przyniosła sporą dawkę emocji. Pierwsza połowa długo układała się po myśli ZF Group, które prowadziło już nawet 4:1, ale rywale zdobyli dwie bramki do szatni, a tuż po zmianie stron doprowadzili do wyrównania! Ich radość nie trwała jednak zbyt długo, bo w 38. minucie ZF Group ponownie wyszło na prowadzenie. Ostatnie słowo należało jednak do Dinterno, które w 43. minucie zdobyło bramkę na 5:5 i tym samym ustaliło wynik tego spotkania.

Flagman nie znalazł może swojego pogromcy, ale w końcu trafił na godnego siebie rywala, który był w stanie urwać mu punkty. Tą ekipą okazało się Soccer Punch, które otworzyło wynik już w trzeciej minucie i zaznaczyło tym samym, że chce powalczyć o dobry wynik. Flagman wyrównał w pierwszej połowie, ale po przerwie to Soccer Punch dominował i w ciągu dziewięciu minut zdobył trzy bramki. Kiedy wydawało się, że trzy punkty są już na wyciągnięcie ręki, dała o sobie znać mistrzowska klasa Flagman. Trzy gole w ciągu ostatnich pięciu minut pozwoliły doprowadzić do wyrównania i obie ekipy ostatecznie musiały się zadowolić jednym punktem.

Faworit zgodnie z oczekiwaniami wyszedł na boisko numer jeden jak po swoje i pewnie ograł drugi zespół Wyznawców. Pierwsze dwadzieścia minut wcale nie wskazywało jednak na spokojną wygraną, bo do tego momentu utrzymywał się remis 1:1. Kluczowa dla losów spotkania okazała się końcówka pierwszej i początek drugiej połowy. Właśnie wtedy Faworit przyspieszył i wypracował sobie bezpieczną przewagę (5:1). Końcowe fragmenty meczu były już w pełni kontrolowane i mimo starań Wyznawców, Faworit dobrnął do końca ze sporą zaliczką.

Logistic Solutions Group już w pierwszej minucie otworzyło wynik spotkania, a po upływie kwadransa prowadziło już nawet 4:0! Henry Kruse Polska próbowało nawiązać walkę w dalszej części spotkania, jednak rywale byli tego dnia poza zasięgiem i z biegiem czasu jeszcze bardziej powiększyli swoją przewagę, ostatecznie zwyciężając 9:3. Dla LSG była to druga wygrana w sezonie, natomiast porażka oznacza dla Henry Kruse spędzenie majowego weekendu w strefie spadkowej.

Snajperzy ponieśli pierwszą porażkę w sezonie a ich pogromcą okazał się Team Maślice, dla którego była to pierwsza wygrana na wiosnę! Od początku spotkania trwała wymiana ciosów, w której raz jedni, raz drudzy byli w lepszej sytuacji. Na przerwę Team Maślice schodził z jednobramkową przewagą (4:3), natomiast Snajperzy doprowadzili do wyrównania w 36. minucie. Losy meczu rozstrzygnęły się w końcówce, w której do ataku ponownie ruszyły Maślice i dzięki dwóm trafieniom Jakuba Lewalskiego zapewnili sobie wygraną.

Piango i PlanetaMebla.pl zafundowały na koniec dnia prawdziwy ofensywny festiwal. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i zakończyła się remisem 4:4, natomiast w drugiej części mocniej ruszyła PlanetaMebla, która po upływie dziesięciu minut prowadziła już 8:4! Piango nie miało zamiaru się poddawać i szybko odrobiło większość strat, jednak końcówka ponownie należała do rywali, którzy odzyskali kontrolę nad meczem i zapewnili sobie ważne trzy punkty.