• ZAPISY - SOCCA PRO CUP 2025
  • Regulamin
  • Zgłoś drużynę

Familia górą w ligowym klasyku

Najważniejszym wydarzeniem poniedziałku było starcie Familii Greco z Alpine Stars. Lepsza okazała się Familia, która tym samym zgłosiła aspiracje do walki o mistrzostwo w Ekstraklasie PRO!

RK ESSA rozpoczęła od mocnego uderzenia i już po siedmiu minutach wyszła na prowadzenie 3:0! KS Amatorka nie miał jednak zamiaru się poddawać i jeszcze przed przerwą odrobił wszystkie straty. Ostatnie słowo w pierwszej połowie ponownie należało do RK ESSA. Bramka do szatni w 25. minucie pozwoliła odzyskać prowadzenie, które po zmianie stron utrzymywało się niemal do samego końca. KS Amatorka rzutem na taśmę zdołał jednak dopiąć swego i w 50. minucie doprowadził do wyrównania, przez co obie ekipy musiały się zadowolić jednym punktem.

Spotkanie Jaxan z Boehringer Ingelheim nie obfitowało w wiele bramek i taki obraz gry bardziej sprzyjał tym drugim. Boehringer sumiennie budował swoją przewagę i po pierwszej połowie prowadził już 2:0, a w drugiej odsłonie dorzucił jeszcze trzecie trafienie. Wszystko, na co było stać Jaxan to jedno honorowe trafienie. Na więcej nie pozwoliła dobrze dysponowane defensywa rywala.

Znajdujące się w kryzysie NDB nie zdołało się przełamać nawet w starciu z ostatnim zespołem trzecioligowej tabeli. Schaeffler już w drugiej minucie wyszedł na prowadzenie, natomiast NDB zdołało doprowadzić do wyrównania tuż przed przerwą, a na początku drugiej połowy strzelić gola na 2:1. Gdy wydawało się, że NDB jest na najlepszej drodze, by wrócić na zwycięską ścieżkę, w 43. minucie Schaeffler zdołał doprowadzić do wyrównania i tym samym ustalić wynik spotkania na 2:2.

AKS Bzowa odniósł kluczowe zwycięstwo z FC Żerniki i (przynajmniej na chwilę) wrócił na fotel lidera w czwartej lidze. Spotkanie zaczęło się lepiej dla Żernik, które w 9. minucie objęły prowadzenie. Do końca pierwszej połowy dominował już jednak AKS, który dzięki trzem kolejnym trafieniom odzyskał kontrolę nad meczem. Po zmianie stron Żerniki próbowały odwrócić losy meczu, jednak rywale mieli wszystko pod kontrolą i zdołali nawet powiększyć swoją przewagę, zapewniając sobie tym samym siódme zwycięstwo w sezonie.

Kryzys Wyznawców trwa w najlepsze. Tym razem przydarzyła im się wyraźna porażka z DizBud. W ciągu pierwszych dziesięciu minut DizBud wypracował sobie dwubramkową przewagę, natomiast kluczowym fragmentem spotkania był przełom pierwszej i drugiej połowy, bo wtedy dzięki czterem kolejnym trafieniom udało się odskoczyć na jeszcze większy dystans (6:0). W końcówce spotkania Wyznawcy zdołali zdobyć dwie honorowe bramki, ale DizBud nie miał zamiaru oglądać się za siebie i jeszcze bardziej poprawił swój ofensywny dorobek, zatrzymując się ostatecznie na dziesięciu trafieniach.

Hit kolejki padł łupem Familii Greco! Obie ekipy podeszły do siebie z ogromnym boiskowym szacunkiem, przez co na otwarcie wyniku musieliśmy poczekać aż do samej końcówki pierwszej połowy. Ta sztuka udała się Familii, która tuż przed przerwą zdołała wyjść na dwubramkowe prowadzenie (2:0). Po zmianie stron Alpine Stars zdobyło bramkę kontaktową, ale Familia błyskawicznie odpowiedziała dwoma kolejnymi trafieniami. Alpine próbowało gonić wynik, ale rywale cały czas byli o krok z przodu i ostatecznie to oni mogli się cieszyć ze zwycięstwa i powrotu na pozycję lidera ekstraklasowej tabeli.

Lepiej zaczęła Pahonia, która po dziewięciu minutach prowadziła 2:0, ale potem nastąpiła ofensywna szarża w wykonaniu Wolves Wrocław. Siedem kolejnych bramek w ciągu zaledwie trzynastu minut całkowicie ustawiło to spotkanie i sprawiło, że Wolves znaleźli się w bardzo komfortowej sytuacji. Pahonia próbowała nawiązać walkę w drugiej odsłonie, jednak Wilki bez problemu zdołały utrzymać swoją przewagę i zapewnić sobie bardzo ważne zwycięstwo w kontekście walki o ligowe podium