Zapowiedzi meczowe 27.10.2025

Dziesiąty tydzień rozgrywek zaczniemy od naprawdę mocnego uderzenia! Przed nami mecz na szczycie Ekstraklasy oraz starcie, które zadecyduje o losach mistrzostwa piątej ligi. Zapraszamy na zapowiedź wszystkich spotkań, jakie zostaną dziś rozegrane na Lotniczej i Kłokoczycach.

Seria dobrych wyników sprawiła, że przed WRO-LOT pojawiła się szansa, by rzutem na taśmę wskoczyć na drugoligowe podium. W tym celu trzeba jednak zaliczyć mocny finisz i zgarnąć komplet punktów w dwóch ostatnich kolejkach. Na pierwszy ogień pójdzie rywalizacja z jednym z ligowych outsiderów, Henry Kruse Polska. W szeregach Henry Kruse Polska wciąż tli się nadzieja na utrzymanie, jednak prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest bardzo znikome, tym bardziej, że zdecydowanym faworytem pierwszego poniedziałkowego meczu na “jedynce” będzie WRO-LOT.

Crulevsca Wrocław jest jedynym zespołem w drugiej lidze z okrągłym zerem na koncie i jest już pogodzona ze spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej. W tej kolejce po drugiej stronie boiska staną Delikatesy, które z dorobkiem jedenastu punktów znajdują się tuż pod kreską. Jeśli ta ekipa nie chce oglądać się na innych w kontekście utrzymania, musi pokonać dziś Crulevscą i zrobić to w efektownym stylu, bo bilans bramkowy również może okazać się bardzo ważny na koniec sezonu. Czy Delikatesy wywiążą się z roli faworyta, czy może Crulevsca zaskoczy i pożegna się z drugą ligą w dobrym stylu?

Dziesiąty tydzień jesiennych rozgrywek oznacza zakończenie zmagań w czwartej i piątej lidze. ZW Automation stoi przed szansą zapewnienia sobie pierwszego miejsca w grupie spadkowej piątej ligi. Wszystko, co musi zrobić ta ekipa, to zdobyć chociaż punkt w dzisiejszym starciu z Sto Jeden. Dzisiejszy rywal ZW walczy jednak o to, by nie zakończyć sezonu na ostatnim miejscu, więc zrobi wszystko, by powalczyć o zwycięstwo, jednak to aktualny lider tabeli będzie zdecydowanym faworytem tego starcia.

O 20:00 na boisku numer jeden czeka nas wielki ekstraklasowy hit! Alpine Stars przemierza jesienne rozgrywki niczym prawdziwy walec, pokonując kolejne przeszkody. Osiem zwycięstw i jeden remis w dziewięciu meczach dają tej ekipie pewne prowadzenie w tabeli z przewagą czterech oczek nad najbliższym przeciwnikiem. Wspomnianym przeciwnikiem jest dzisiejszy rywal Alpine, FC Trawowa. Mistrzowie wiosny po kapitalnym początku sezonu zaliczyli kilka wpadek i stracili bezpośredni kontakt z liderem. Dzisiejszy mecz jest dla Trawowej kluczowy, bo porażka praktycznie przekreśli jej szanse na obronę tytułu, a zwycięstwo pozwoli zbliżyć się do Alpine na zaledwie jedno oczko. Kto będzie górą w starciu, które śmiało można określić mianem “meczu sezonu” w Ekstraklasie?

Fantastyczny początek sezonu GOJA Wrocław jest już odległą przeszłością. Cztery porażki z rzędu sprawiły, że zamiast walczyć o czołowe miejsca trzeba zacząć oglądać się za siebie, bo przewaga nad strefą spadkową to zaledwie dwa punkty. Jeśli GOJA chce być spokojna o utrzymanie, musi w końcu wrócić na zwycięską ścieżkę, ale nie będzie to łatwe zadanie, bo dzisiejszy rywal zrobi wszystko, by wydostać się z zagrożonej strefy. FC Hasbulla zdobył do tej pory dziesięć punktów i w przypadku zwycięstwa w dzisiejszym meczu przeskoczyłby w tabeli swojego rywala. W końcówce sezonu Hasbulla będzie się mierzyć z rywalami z dolnej części tabeli, więc utrzymanie wciąż jest bardzo realne, ale perspektywa wyprzedzenia GOJA Wrocław już po dzisiejszym meczu z pewnością jest bardzo kusząca.

Na koniec zmagań w grupie mistrzowskiej piątej ligi czeka nas spotkanie, które rozstrzygnie losy tytułu. FC Orzechowa jest tej jesieni bezbłędna i notuje zwycięstwo za zwycięstwem. Dziś czeka ją starcie z największym rywalem, czyli FC KR4KEN. W fazie zasadniczej Orzechowa wygrała minimalnie, a teraz wystarczy jej remis, by przypieczętować mistrzostwo. Tymczasem KR4KEN nie może kalkulować i po prostu musi wygrać, jeśli chce rzutem na taśmę wyprzedzić Orzechową i móc się cieszyć mianem najlepszej ekipy piątej ligi. Który zespół będzie górą w meczu o wszystko i zakończy jesień w lepszych humorach? Przekonamy się już o 20:00!

Po początkowych problemach Future Stars PaliPali nie ma już śladu. Medaliści wiosennych rozgrywek wygrali cztery ostatnie spotkania i awansowali już na siódme miejsce w tabeli. Tymczasem Soccer Punch ma na koncie zaledwie o jeden punkt więcej i jeszcze w poprzednim tygodniu był na najlepszej drodze, by atakować czołówkę, ale nie znalazł sposobu na Alpine Stars i obecnie znajduje się tuż za ekstraklasowym podium. Czy Future Stars będzie kontynuować zwycięski marsz, czy może Soccer Punch pozbiera się po ubiegłotygodniowym rozczarowaniu i wróci na właściwe tory?

Chaos Wrocław stoi przed bardzo trudnym zadaniem. Cztery punkty na koncie i przedostatnie miejsce w tabeli sprawia, że sytuacja Chaosu na kilka tygodni przed końcem sezonu jest nie do pozazdroszczenia, ale teoretycznie utrzymanie wciąż jest możliwe. W tej kolejce po drugiej stronie boiska stanie ekipa PD WildBoars, która o utrzymanie może być raczej spokojna, natomiast Dziki wciąż liczą, że uda się powalczyć o podium, do którego strata wynosi obecnie trzy oczka. Czy Chaos zdoła sprawić niespodziankę i poprawi swoje notowania w walce o pozostanie w Ekstraklasie, czy może WildBoars zgodnie z planem zgarną pełną pulę?

Faworit nie ma łatwego życia po awansie do Ekstraklasy. Po dziewięciu kolejkach uzbierał na swoim koncie dziewięć punktów i zajmuje dopiero dwunaste miejsce w tabeli, jednak utrzymanie wciąż jest bardzo realną perspektywą. W tym celu trzeba będzie zaliczyć mocną końcówkę sezonu, a najlepiej byłoby zacząć punktować już dziś. Dzisiejszy rywal Faworit, Familia Greco również potrzebuje punktów. Greco ma przed sobą inne cele, ponieważ obecnie znajduje się na najniższym stopniu podium, a w zasięgu tej ekipy jest nawet walka o wicemistrzostwo. Wydaje się, że zwycięstwo z Faworit powinno być formalnością, natomiast będący pod presją rywal z pewnością nie podda się bez walki.

Wolves Wrocław wciąż nie mogą być zadowoleni z tego, jak układają się jesienne rozgrywki. Dziesięć punktów na koncie i miejsce na pograniczu strefy spadkowej to wynik, który jest sporym rozczarowaniem dla zdobywców SOCCA PRO Cup. W tej kolejce przed Wilkami bardzo ważne spotkanie, bo ich rywalem będzie Szajka Wrocław, która zajmuje miejsce tuż przed nimi. Zwycięzca starcia na “jedynce” bardzo przybliży się do utrzymania, natomiast przegrany będzie musiał drżeć o swój los do samego końca sezonu.

DizBud miał już serię czterech wygranych z rzędu, ale w ubiegłym tygodniu napotkał na przeszkodę nie do przejścia w postaci PD WildBoars. DizBud wciąż zajmuje jednak komfortowe miejsce w środku stawki, a jeśli zaliczyłby dobrą końcówkę sezonu, może śmiało myśleć o zaatakowaniu czołowych pozycji. W tej kolejce zgarnięcie pełnej puli powinno być formalnością, bo rywalem będą Wyznawcy, którzy znajdują się na szarym końcu ekstraklasowej tabeli i jako pierwsi oficjalnie stracili szansę na utrzymanie. Czy Wyznawcy zmotywują się jeszcze na końcówkę sezonu, czy może DizBud będzie kontynuował marsz w górę stawki i po raz szósty w sezonie będzie mógł cieszyć się ze zwycięstwa?