• ZAPISY - SOCCA PRO CUP 2025
  • Regulamin
  • Zgłoś drużynę

Kruk sprytniejszy od Lisa

Czwartek przyniósł wiele interesujących rozstrzygnięć na boiskach PRO. W jednym z ciekawszych spotkań dnia Kruk S.A. znalazł sposób na nową pierwszoligową ekipę, Foxes.

W pierwszym meczu dnia na boisku numer jeden WRO-LOT nie dał najmniejszych szans Schaeffler. Już od pierwszych minut narzucił swoje warunki gry. W pierwszej połowie udało się uzyskać trzybramkowe prowadzenie, a po zmianie stron jeszcze je podwyższył. Schaeffler było jedynie stać na dwa honorowe trafienia i to WRO-LOT mógł się cieszyć z kompletu punktów na starcie sezonu

Noname Team objął prowadzenie już w 6. minucie i utrzymywał je do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron Piorun Zaodrze wziął się do roboty i w 29. minucie doprowadził do wyrównania. To z kolei podziałało pozytywnie na Noname Team, który ponownie wrzucił wyższy bieg i zaczął dążyć do odzyskania prowadzenia. Ta sztuka udała się w 38. minucie po trafieniu Yaroslava Dzhemesiuka. Jak się potem okazało, był to gol, który rozstrzygnął o losach spotkania i zapewnił Noname Team trzy punkty.

Debiut Dinterno w trzeciej lidze był bardzo udany. W starciu z Boehringer Ingelheim nie było ani grama wątpliwości co do tego, kto zasługuje na trzy punkty. Po pierwszej połowie Dinterno miało skromne dwubramkowe prowadzenie, natomiast po zmianie stron przewaga zaczęła wyraźnie rosnąć. Boehringer zdobył jedynie bramkę honorową, a Dinterno zamknęło swój licznik na ośmiu trafieniach.

Pierwsze dziesięć minut Portu Lotniczego w trzeciej lidze układało się jak z bajki. Szybko udało się objąć trzybramkowe prowadzenie i wydawało się, że zwycięstwo będzie w tym przypadku tylko formalnością. Jak się potem okazało, nic bardziej mylnego! W ciągu niecałych dwudziestu minut ZF Group doprowadziło do wyrównania i mecz właściwie rozpoczął się od nowa. Port Lotniczy zdołał się jednak pozbierać i zdobył trzy kolejne bramki. Tym razem ZF Group ponownie stwierdziło, że nie ma zamiaru się poddawać i ruszyło w desperacką pogoń w samej końcówce, zdobywając dwie bramki w 49. minucie. Na wyrównanie zwyczajnie zabrakło już jednak czasu.

Kruk podszedł ambitnie do nowego sezonu i rozpoczął od bardzo mocnego uderzenia. Co ciekawe, pierwsza połowa nie przyniosła żadnych bramek i wszystkie najważniejsze wydarzenia miały miejsce dopiero po zmianie stron. Między 30. a 40. minutą Kruk zdobył trzy bramki, czym ustawił sobie spotkanie. Foxes próbowali jeszcze ruszyć do odrabiania strat, jednak byli w stanie zaskoczyć obronę rywala tylko raz i na swoje pierwsze punkty w sezonie będą musieli poczekać przynajmniej do przyszłego tygodnia.

Trzeba przyznać, ze Delikatesy pokazały się w swoim debiucie z naprawdę dobrej strony, bo za dobry wynik należy uznać remis z zespołem, który w poprzednim sezonie był solidnym ligowym średniakiem. Długo zanosiło się na to, że RK ESSA zgarnie komplet punktów, bo jeszcze na trzy minuty przed końcem prowadziła 3:1, jednak świetna końcówka w wykonaniu Delikatesów pozwoliła im wywalczyć chociaż jeden punkt.

W starciu dwóch beniaminków lepszy okazał się ten, który uzyskał awans z trzeciej ligi. Galacticos objęli prowadzenie w 23. minucie, ale potem nie potrafili go podwyższyć, nawet mimo okresu gry w przewadze. Co więcej, Rada Biznesu doprowadziła do wyrównania w w 35. minucie! Ostatni kwadrans należał już jednak do Galacticos, którzy systematycznie powiększali swoją przewagę i ostatecznie zapewnili sobie ważne zwycięstwo na rozpoczęcie zmagań w drugiej lidze.